Nareszcie. Koniec sporów o to czy żądanie rekompensaty za koszty odzyskiwania należności może stanowić nadużycie prawa. Koniec wątpliwości czy można żądać 40 euro od każdej faktury. Wydawałoby się, że sprawa jest dość prosta w świetle treści ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Ale oczywiście dłużnicy zaczęli podnosić różne argumenty: że to nękanie, że to dodatkowe obciążenie finansowe „w sumie za nic”, że kwota należności głównej jest niska, że opóźnienie wynosiło tylko kilka dni, itp. Teraz te argumenty Trybunał Sprawiedliwości uciął jednym zdaniem. Ale po kolei. Rekompensata vs. nadużycie
(…) 40 euro za fakturę poproszę – mógłby zaśpiewać Kazik, gdyby jako przedsiębiorca składał właśnie pozew do sądu, domagając się zapłaty za wystawione faktury 🙂 Nie ukrywam, że roszczenie o zapłatę rekompensaty za koszty odzyskiwania należności jest moim ulubionym z tych uregulowanych w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Jak już wspomniałem, zawsze doradzamy klientom, aby w pozwie zażądać również kwoty 40 euro. Dlaczego? Po pierwsze, nie trzeba go w żaden sposób udowadniać. Jest to roszczenie, które przysługuje wierzycielowi z mocy ustawy, praktycznie od razu po niedochowaniu przez dłużnika terminu płatności faktury.