Korzyści z postępowania gospodarczego

Ustawa nowelizująca KPC zostanie podpisana przez Prezydenta w ciągu tygodnia. Stąd już krótka droga do jej ogłoszenia w Dzienniku Ustaw i rozpoczęcia odliczania do wejścia w życie nowych przepisów, w tym postępowania gospodarczego. Kto się nie przygotuje na zmianę, może się niemile zaskoczyć, zwłaszcza, że nowe przepisy będą miały zastosowanie również do spraw aktualnie będących w toku.
Pomimo tego, że nowelizacja spowoduje większy formalizm w postępowaniu gospodarczym, to jednocześnie ogólne korzyści z postępowania gospodarczego będą większe niż w postępowaniu zwykłym, głównie dzięki przyspieszeniu procedury i możliwością uzyskania tytułu zabezpieczającego. Ale po kolei.
Kto będzie podlegał postępowaniu gospodarczemu?
Wszyscy przedsiębiorcy automatycznie będą podlegali przepisom regulującym postępowanie gospodarcze. Dodatkowo stronami takiego postępowania będą osoby związane umową leasingu lub umową o roboty budowlane – więc sprawa np. przeciwko deweloperowi będzie z automatu uznawana za sprawę gospodarczą, pomimo tego, że powód nie musi być przedsiębiorcą.
I takiego powoda nie-przedsiębiorcę również mają dotyczyć zaostrzone rygory powoływania dowodów lub tak kontrowersyjne rozwiązania jak umowa dowodowa? Z reguły tak, ale trzeba pamiętać o tym, że strona nie będąca przedsiębiorcą może złożyć wniosek o rozpoznanie sprawy w trybie „zwykłym”, z pominięciem rygorystycznych przepisów o postępowaniu gospodarczym. Jeśli powód jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, to taki wniosek musi zostać złożony w pozwie. W przypadku gdy powód nie korzysta z pomocy prawnika – Sąd prześle mu stosowane pouczenia. Od otrzymania takich pouczeń powód ma tylko tydzień, aby złożyć wniosek o rozpoznanie sprawy z pominięciem przepisów o postępowaniu gospodarczym.
Co wiąże się z postępowaniem gospodarczym?
Aby móc podjąć decyzję czy strona chce wyłączyć się spod postępowania gospodarczego, należy najpierw wiedzieć z czym się ono wiąże. W niektórych sprawach specyfika tego postępowania może bowiem służyć naszym interesom, zaś w innych może nam utrudniać wykazanie naszych racji. Z czym się więc wiąże postępowanie gospodarcze?
Po pierwsze – z prekluzją dowodową. Wszelkie znane nam twierdzenia i dowody związane ze sprawą należy powołać już w pierwszym piśmie procesowym. Więcej pisałem już o tym TUTAJ.
Po drugie – niedopuszczalne będzie wniesienie powództwa wzajemnego.
Po trzecie – głównym środkiem dowodowym będzie dowód z dokumentów, a dowód ze świadków będzie przeprowadzany tylko wyjątkowo, po wyczerpaniu innych środków dowodowych.
Po czwarte – przewidziano wymóg formy dokumentowej dla czynności strony, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego.
Po piąte – możliwość zawarcia umowy dowodowej. Umowa dowodowa to całkowita nowość w naszym systemie prawnym – dzięki niej strony mogą umówić się, że w przypadku sporu na tle określonego stosunku prawnego określone dowody mogą zostać wyłączone jako niedopuszczalne w postępowaniu sądowym. Co ważne, stosunek prawny, którego dotyczy spór, musi mieć swoje oparcie w umowie. Nie wchodzą tu więc w grę np. sprawy przeciwko członkom zarządu na podstawie art. 299 KSH.
Po szóste – wyrok sądu pierwszej instancji zasądzający świadczenie w pieniądzu lub rzeczach zamiennych będzie stanowił tytuł zabezpieczenia, wykonalny bez nadawania mu klauzuli wykonalności. Jest to bardzo ważna informacja dla wierzycieli, bowiem po uzyskaniu korzystnego wyroku, można będzie wszcząć postępowanie o dokonanie zabezpieczenia na majątku dłużnika.
Czy warto wyłączyć się spod postępowania gospodarczego?
Każdy osobno musi rozważyć czy wyłączenie się spod postępowania gospodarczego faktycznie będzie dla niego korzystne. W sprawie gdzie kluczowe znaczenie będą miały zeznania świadków (bo odpowiednie dokumenty nie istnieją), strona powinna raczej złożyć wniosek o rozpoznanie sprawy z pominięciem tych przepisów.
Natomiast w sprawie gdzie wierzycielowi chodzi o jak najszybsze odzyskanie pieniędzy, nowe przepisy z pewnością ułatwią dochodzenie roszczeń. Ograniczenia dowodowe będą sprzyjały szybszemu prowadzeniu postępowania i będą przeciwwagą dla „taktyki” opóźniania procesu przez pozwanego. A gdy wierzyciel uzyska już korzystny wyrok – wtedy nie będzie musiał czekać aż wyrok się uprawomocni i będzie mógł złożyć wniosek o dokonanie zabezpieczenia.
Dlatego pomimo tego, że postępowanie gospodarcze będzie obciążone dodatkowymi wymogami, to w całokształcie jest ono dla wierzycieli korzystniejsze niż postępowanie zwykłe. Rozpoznawanie spraw według nowych przepisów przyspieszy procedurę i ułatwi dochodzenie roszczeń. Szczególnie wtedy, gdy strona będzie zastępowana przez profesjonalnego pełnomocnika – wówczas wszelkie rygory postępowania gospodarczego nie będą takie straszne.
Szanowny Panie, przeglądając przepisy dotyczące postępowania gospodarczego, w zakresie wyłączeń zawartych w art. 458[2] $ 2 kpc w pkt 2 wskazano, iż sprawami takimi nie są sprawy o: „wierzytelność nabytą od osoby niebędącej przedsiębiorcą, chyba że wierzytelność ta powstała ze stosunku prawnego w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez wszystkie jego strony.” Moje pytanie dotyczy owego stosunku prawnego w zakresie dz. gosp. prowadzonej przez wszystkie jego strony – skoro roszczenie zbywane dotyczyło sprawy między przedsiębiorca a nieprzedsiebiorca, to o jaki stosunek chodzi?
Piotr, fakt, że przepis jest napisany dość nieprecyzyjnie, dlatego w takich przypadkach warto sobie sięgnąć do uzasadnienia projektu:
„W myśl definicji sprawy gospodarczej pojęciem tym należałoby również objąć sprawę między przedsiębiorcami o wierzytelność nabytą od osoby niebędącej przedsiębiorcą. Prowadziłoby to jednak do rozpoznawania przez sąd gospodarczy spraw nie związanych bezpośrednio z obrotem gospodarczym – o wierzytelności wynikłe np. z czynów zabronionych, bezpodstawnego wzbogacenia itp., które stały się „gospodarcze” tyko dlatego, że na jakimś etapie swego istnienia zostały przelane na podmiot zajmujący się skupem wierzytelności. Dla uniknięcia takiej sytuacji sprawy te należy wyłączyć z zakresu pojęcia sprawy gospodarczej. Wyjątkiem winna być jedynie sprawa o wierzytelność nabytą co prawda od nie-przedsiębiorcy, ale będącą wierzytelnością „gospodarczą” z racji powstania ze stosunku prawnego mieszczącego się w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez wszystkie strony tego stosunku.”
W mojej ocenie ten przepis można więc interpretować dwojako.
Po pierwsze, jeżeli nabyta wierzytelność nie ma charakteru gospodarczego (np. wynika z roszczenia o charakterze odszkodowawczym), to jej cesja na przedsiębiorcę nie sprawi, że sprawa stanie się sprawą gospodarczą. Jeżeli jednak roszczenie będące przedmiotem cesji mieści się w zakresie definicji „roszczenia mogącego być przedmiotem umowy pomiędzy przedsiębiorcami” (czyli ma ono charakter „gospodarczy”), to taka sprawa będzie sprawą gospodarczą. Sformułowanie o „zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez wszystkie jego strony” może dotyczyć więc nie tyle pierwotnych stron stosunku prawnego, co stron postępowania (czyli cesjonariusza i pozwanego).
Z drugiej strony przepis ten może dotyczyć sytuacji gdy cedent uprzednio był przedsiębiorcą, a później utracił ten status. W momencie dokonywania cesji jest więc „nie-przedsiębiorcą”, ale roszczenie powstało w okresie prowadzenia przez niego działalności gospodarczej.
Fakt, że przepis jest napisany nieprecyzyjnie i patrząc na literalne brzmienie bliżej mu do tej drugiej teorii, ale czytając uzasadnienie projektu wnioskuję, że ustawodawcy chodziło o wyłączenie spod postępowania gospodarczego roszczeń które nie są „typowo gospodarcze”, a miałby podlegać rozpoznaniu przez sąd gospodarczy tylko dlatego, że nabył je przedsiębiorca.
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, „co autor miał na myśli” dowiemy się dopiero w praktyce 😉
Myślę, że jeden z większych problemów z nowym postępowaniem gospodarczym to ograniczenia dowodowe. Według nowych przepisów czynność strony, w szczególności oświadczenie woli lub wiedzy, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego, może być wykazana tylko dokumentem. Według mnie wymaga to zmiany podejścia przedsiębiorców (i innych osób mogących być stroną postępowania gospodarczego) do kwestii dokumentowania zawierania umów oraz ich wykonywania. Nieudokumentowane ustalenia, a przede wszystkim czynności mogą być nie do udowodnienia w sądzie.