Przyznam szczerze – nie chciałem poruszać tego tematu wcześniej. Pomimo, że jest bardzo ciekawy, to jednocześnie jest bardzo trudny i pojawia się tutaj masa różnych problemów prawnych. Nie chciałem Cię nimi zarzucać, bo to mijałoby się z celem. W tym wpisie przedstawię tylko to, co jest dla Ciebie, jako przedsiębiorcy, najważniejsze. Wiesz już, że ustawodawca przewidział z mocy prawa kilka ograniczeń dowodowych w nowym postępowaniu gospodarczym. Pisałem o tym TUTAJ. Ale to nie koniec możliwości w ograniczeniu postępowania dowodowego. Większa inicjatywa w tym zakresie została bowiem przyznana… samym stronom! Ustawodawca
Od przepisów dotyczących postępowania gospodarczego głowa może zaboleć nawet prawników. Co dopiero mówić o przedsiębiorcach, albo nawet o osobach, które z prowadzeniem działalności gospodarczej nie mają nic wspólnego? Jak się jednak okazuje, nowe przepisy mogą dotyczyć również tej ostatniej grupy osób. Jak to możliwe? Otóż ustawodawca oprócz przywrócenia odrębnego postępowania gospodarczego, planuje też rozszerzyć katalog spraw gospodarczych, do którego trafiłyby m. in. wszystkie sprawy z umów o roboty budowlane oraz z umów służących wykonaniu robót budowlanych, które to umowy związane są z procesem budowlanym. To oznacza, że jakakolwiek sprawa dotycząca wad wybudowanego domu musiałaby toczyć
Niektórych przedsiębiorców może przerażać ilość ograniczeń i wymagań, jakie będą miały zastosowanie w nowym postępowaniu gospodarczym. W jednym z początkowych wpisów pisałem jednak o planowanej możliwości wyłączenia się spod tych przepisów przez mikroprzedsiębiorców. Cóż, jak się okazało, w projekcie ustawy zostało to uregulowane w zupełnie inny sposób. O mikroprzedsiębiorcach nie jest bowiem wspomniane ani słowem. Zamiast tego, ustawodawca uznał za zasadne inne kryterium, które może skutkować wyłączeniem danej sprawy spod przepisów o postępowaniu gospodarczym. Reguluje to projektowany art. 47983 K.p.c. § 1. Na wniosek strony, która nie jest przedsiębiorcą lub płaci zryczałtowany podatek
Od kilku dni w moim samochodzie coś stukało przy przednim kole. Dzisiaj w końcu zaprowadziłem go do mechanika. Sprawdzonego. Zanim jednak natrafiłem na taką osobę, co do której mam pewność, że zrobi wszystko dokładnie tak, jak uzgadnialiśmy, to wiele razy w różnych warsztatach zgrzytałem zębami i wypowiadałem znaczące słowa: „Przecież nie tak się umawialiśmy” Podejrzewam, że własnie od takich słów zaczynają się najczęściej wszelkie spory (nie tylko dotyczące sposobu przeprowadzenia naprawy samochodu). A to ktoś nie chce czegoś naprawić (a przecież mówił, że zrobi to od ręki), a to znowu