Nareszcie. Koniec sporów o to czy żądanie rekompensaty za koszty odzyskiwania należności może stanowić nadużycie prawa. Koniec wątpliwości czy można żądać 40 euro od każdej faktury.
Wydawałoby się, że sprawa jest dość prosta w świetle treści ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Ale oczywiście dłużnicy zaczęli podnosić różne argumenty: że to nękanie, że to dodatkowe obciążenie finansowe „w sumie za nic”, że kwota należności głównej jest niska, że opóźnienie wynosiło tylko kilka dni, itp.
Teraz te argumenty Trybunał Sprawiedliwości uciął jednym zdaniem. Ale po kolei.
Rekompensata vs. nadużycie prawa
Czym jest rekompensata za odzyskiwanie należności?
O tym pisałem TUTAJ i TUTAJ. Są to jedne z najbardziej czytanych przez Was wpisów na blogu, co mnie bardzo cieszy, bo świadomość przedsiębiorców o rekompensacie rośnie (choć i tak jest stosunkowo niska).
W dużym skrócie – dłużnik (przedsiębiorca) opóźnia się z zapłatą za wystawioną przez Ciebie fakturę? Oprócz odsetek (podwyższonych – więcej TUTAJ) przysługuje Ci żądanie zapłaty dodatkowej „rekompensaty za spóźnienie” – 40, 70 albo 100 Euro, w zależności od wartości faktury VAT.